historia pewnego pałacu…

Furtka do pałacu była otwarta, więc jak zwykle w takich przypadkach weszłam na teren parku. I taki oto piękny widok ukazał się moim oczom:

arcugowo

Pałac jest śliczny, a ja miałam szczęście spotkać jego właściciela. Starszy pan oprowadził mnie po ogrodzie opowiadając jego historię, a później nawet zaprowadził do samego pałacu! Super, uwielbiam takie niespodzianki! Opowieści na słonecznym tarasie przeciągnęły się do późnego popołudnia i wystarczyło przymnkąć oczy, by wyobrazić sobie dawne czasy – bale ale też codzienne życie.

arcugowo

I tylko żal okropny, że pałac został oddany właścicielom w opłakanym stanie. W dawnych czasach było wszystko, teraz zostały praktycznie gołe ściany. A żeby przywrócić go do stanu poprzedniego to aż ciężko sobie wyobrazić jakie to koszty.
I takich pałaców podczas moich podróży napotykam sporo. I za każdym razem żal serce ściska jak się na to patrzy…

arcugowo

powitanie wiosny

Pierwszy dzień wiosny powitał mnie (tak, jak wiele ostatnich dni) słonkiem, więc postanowiłam wyruszyć na pierwszą tej wiosny (i w tym roku też) wycieczkę po Wielkopolsce.
Plan był konkretny i dość rozbudowany, a dlaczego nie udało się go zrealizować, dowiecie się z następnego postu.
Na początek po drodze trafiłam na drewniany kościółek w Pawłowie.

pawlowo

Później, też po drodze było Żydowo. Stoi tam dwór. Z przykrością to piszę, ale jest to jeden z najmniej ładnych dworków i pałaców jakie widziałam. Jest wręcz brzydki i dawną siedzibę szlachty ledwie przypomina.

zydowo

Pod wieczór pojechałam jeszcze do Niechanowa. Stoi tam spory pałac w otoczeniu dwóch okazałych oficyn. W pałacu mieści się obecnie gimnazjum i OHP.

W pobliżu jest też piękny kościół, częściowo drewniany.

niechanowo

Kołaczkowo odwiedziłam dość późno, gdy już zaszło słonko. Szkoda wielka, że brama była zamknięta i nie udało mi się wejść do środka, bo pałac jest piękny!

kolaczkowo

Naprzeciwko pałacu jest stara gorzelnia.

kolaczkowo

zaćmienie słońca

Nadgryzione Słonko.

zacmienie slonca 2015

Cieszę się bardzo, że pogoda była wyjątkowo łaskawa i pozwoliła nam zaćmienie oglądać. Bo zwykle jak takie zjawiska w PL są, to zasłaniają je chmury 😉 A tu proszę.
Fotki żadna rewelacja, no ale są 😉

odwiedziny

mig

mig