(: ƃǝıus sızp lɐpɐdod nɔuoʞ ʍ
Efekt wczorajszych moich zimowych egzorcyzmów to padający od rana śnieg 🙂 I popołudniowa kompletna ślizgawka na jezdniach i chodnikach. Nawet migotki jakieś przygaszone dziś były, chyba było im za ciepło 😉
Efekt wczorajszych moich zimowych egzorcyzmów to padający od rana śnieg 🙂 I popołudniowa kompletna ślizgawka na jezdniach i chodnikach. Nawet migotki jakieś przygaszone dziś były, chyba było im za ciepło 😉
Mroźno znów się zrobiło.
Wczoraj śniegu dużo napadało, taka prawdziwa zima za oknem.
Chyba czas w końcu poszukać legginsy, które gdzieś się po szafie szwędają.
A ja przebrnęłam wreszcie przez regulamin worpressa. Nie będę tam pisać. Szkoda, bo strona wygląda fajnie. Ale regulamin nie do zaakceptowania 🙁
I choć tutaj
Jak dobrze wiedzieć, że nie trzeba rano wstawać! 🙂