co jest ze mną nie tak?

Nocna wichura rozgoniła chmurki i dziś pięknie świeci słonko! 🙂
Wczoraj mieliśmy wyjść gdzieś na miasto, potańczyć. Impreza została odwołana, a raczej przełożona na dziś, a ja… mam nadzieję, że i dziś nic z tego nie wyjdzie!
Ostatnio jestem jakaś dziwna. Zawsze lubiłam imprezy, potańczyć, poszaleć, jak nigdzie nie poszłam dwa tygodnie, to już mnie ciągnęło. A teraz? Nie mam kompletnie na to ochoty. Już nawet na salsę nie chce mi się iść. Czasem się po prostu zmuszam, bo wiem, że jak pójdę, to będzie fajnie. Ale to nie zmienia faktu, że najchętniej bym została w domu, poczytała książkę albo zajęła się fotkami lub stronką. Wkurzam się sama na siebie, że tak jest, no ale jest. Chcę mieć ochotę, ale nie mam. Nie wiem, co się ze mną dzieje, starzeję się, czy co?!
Remont kuchennej podłogi w toku. Nareszcie wygląda nie tylko porządnie, ale nawet ładnie! 🙂
Wczoraj pół nocy bawiłam się koralikami… efekt w poniedziałek 🙂

koraliki